Kolejna karta z dziennika Anny z Zamoyskiej Sapieżyny. Autorka przedstawia dwa problemy, pierwszy dotyczący pertraktacji przeprowadzanych w Modlinie, gdzie stacjonowało wojsko.Drugim była wizyta Ignacego Prądzyńskiego. Podczas rozmowy zostały przedstawione warunki poddaństwa wobec władzy rosyjskiej. Jak podaje Anna Sapieżyna, nie podpisały jej tylko 4 osoby.
Sobota 17 września [1831 r.]
Wczoraj miałam list od syna [Leona Sapiehy] z Modlina, na który mi [na]pisał, że Sejm i rząd są w Zakroczymiu. Towarzystwo Patriotyczne zmienione, że Ksiądz [Ignacy] Szynglarski jest zamknięty. Generałowie [Franciszek] Morawski, [Jakub] Lewiński i [Ignacy] Ledóchowski codziennie mają konferencję z generałem [von] Berg[iem], i że jeżeli dadzą im kondycje zgodne z honorem, to przestaną się bić, ale będą się bronić i mogą się długo jeszcze trzymać.
Wieczorem był u mnie [gen.] [Ignacy] Prądzyński. Powtarzał mi tą samą relację, którą mi czynił w propozycjach do pokoju Paszkiewicza, o ich odrzuceniu a potem o wzięciu Warszawy. Wszystko to kazał litografowć1 i obiecywał mi jeden egzemplarz. Wszystko oficerom przybyłym z armii naszej kar[z]ą Rosjanie. Wypełnienie przysięg zupełnego poddania się pod rozkazy Mikołaja [I], i że nigdy nie będą broni przeciw niemu podnosić. Wielu podpisywało tą przysięgę, czterech, tylko odmówiło ją uczynić.
1 Zapisywać.