Kolejna karta z dziennika sapieżyńskiej pani informuje nas o potyczkach wojsk polskich, dowodzonych przez Girolamo Ramarino z korpusami generałów Gołowkina i Rozena. Dowiadujemy się także o ranach ważniejszych dowódców armii polskiej podczas powstania listopadowego.
Czwartek 1 septembra1
Dzisiaj o 8 godzinie z rana przyjechała do mnie Pani Łepicka z pocieszającą nowina, że [gen] [Girolamo] Romaryno odniósł zwycięstwo nad Rosjanami, bardzo się ucieszyliśmy ale zawsze znajdowaliśmy się w obawie czy jest to prawdziwa ta nowina, gdyż przywykłyśmy nie wierzyć dobrym nowinom.
Podczas obiadu przyniesiono mi list od A[dama] C[zartoryskiego]. W istocie przez dwa Romaryno się bił z korpusami Rozena i Gołowina, odparł ich. Generał Werpachowski był wzięty w niewolę i 900 jeńców, zabrano sztandar i 2 000 broni. Nasi nocowali w Miedzyrzecu i stąd mi pisał A[dam] C[zartoryski] 30 sierpnia. Ta potyczka była z korpusem Generała Gołowina nazajutrz uderzyć na korpus Rozena ale ten uszedł w nocy ku brusciowi. Pułkownik Rychłowski bardzo się odznaczył w tych potyczkach i nogę stracił. Skrzyński młody oficer, bardzo dzielny zginął. Władysław Zamoyski dostał jeden ułamek kartacza w twarz ale lekko raniony.
A[dam] C[zartoryski] wszędzie był w największym ogniu nawiet między tyralierami. Pan Krysiński przyprzywiół te wiadomości wraz z Generałem Werpachowski i z jeńcami.
1 Września